Miałeś kolizję na parkingu? Nie musi wiązać się ona z popełnieniem wykroczenia. Należy pamiętać, że nie zawsze zderzenie pojazdów na parkingu stanowi zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Sąd okręgowy przyznał, że wina oskarżonego jest ewidentna. To właśnie bowiem z powodu jego nieuwagi doszło do zdarzenia drogowego. Nie podważono tutaj ekspertyzy wykonanej przez biegłego czy relacji świadków. Wyrok kwestionuje jednak samą podstawę prawną oskarżenia. W art. 86 kw jest bowiem mowa o niezachowaniu należytej ostrożności. Sąd wyjaśnił, że w terminie tym nie chodzi jedynie o przestrzeganie przepisów. To także obowiązek każdego kierowcy pojazdu liczenia się z nieprzestrzeganiem przepisów przez innych użytkowników dróg. Nie może być więc mowy o bezwzględnym braku zaufania do innych użytkowników, a jedynie o ograniczonym zaufaniu. Jak wskazał jednak SO w tej sprawie, biorąc pod uwagę, że obwiniony poruszał się po parkingu z minimalną prędkością i doszło tylko do niewielkiego kontaktu pojazdów, nie doszło do zaistnienia warunków opisanych w art. 86 kw, a konkretnie „stanu zagrożenia bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego”.
Podkreślenia także wymaga, że zagrożenie bezpieczeństwa wskazane w tym - przepisie powinno mieć wymiar realny, nie zaś abstrakcyjny, jak to ma miejsce w tej sytuacji. Dlatego Sąd Odwoławczy, orzekł o zmianie wyroku i uniewinnieniu obwinionego M. P. od zarzuconego mu czynu, uznając, iż czyn ten nie wypełnił znamion wykroczenia opisanego w art. 86 kw – czytamy w uzasadnieniu sądu.